niedziela, 22 marca 2015

12/52 Wiosenny start...



 Czasami w życiu potrzebna jest chwila głębszego oddechu. Najlepszym momentem na wygrzebanie się z pod  grubej warstwy zimowego puchu jest nadejście wiosny. Krokusy przebijające się przez zamarznięta ziemię są dla mnie symbolem świeżości. Poza co rocznym wietrzeniem szafy i mieszkania postanowiłam przewietrzyć umysł. Zerwałam więc z rutyną porannego staczania się z łóżka i czołgania do łazienki.  Wstaję wcześniej i zapalam ulubione kadzidełko. 15 minutowa sesja jogi budzi nie tylko moje ciało ale i mózg. Każdy ma własny sposób na dobry start. O zachodzie słońca zapalam ulubione świeczki. Mam obsesję na punkcie zapachowych świec. Bardzo mnie odprężają. Jedna zamieszkała na półce przy wannie. Wieczorna kąpiel nabrała charakteru luksusowego zabiegu. Moją wieczorną mantrą stały się słowa z mojej ulubionej książki:
"Usiądź, odpręż się i staraj się o niczym nie myśleć.
Pogrąż się w ciemności by zapomnieć o świcie zewnętrznym.
Staraj się jak najmniej poruszać by uspokoić psychikę.
Odrzuć lęk, troskę, destrukcyjne myśli.
Pojawią się nowe idee. Powrócisz do rzeczywistości wypoczęta, spokojna i pogodna"

Postarajmy się razem coś mienić w codziennej rutynie. Wypij herbatę z rana zamiast kawy. Spróbuj zrobić 10 przysiadów w przerwie w pracy. To przyniesie nowe pomysły i pomoże utrzymać w dobrym stanie stawy. 


 Uroczy gość zapowiada następny post...
Najsmaczniejsza i najsympatyczniejsza niespodzianka od współćwiczącej :D Czekoladowe ciacho!!!



Moje marzenie wiosenne...do realizacji ...czas start :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz